X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]

i przerwała w połowie zdania. - Czy ja dobrze widzę?
Jak ona się nazywa?
- Nazywa się  Stara Jędza" - odparł z przewrot�
nym uśmiechem Doc.
Anula & Irena
scandalous
ROZDZIAA DWUNASTY
- Luc, czy to ty ją tak ochrzciłeś? - spytała Ce-
leste.
- Ależ skąd, Grand-mere - odparł pospiesznie jej
wnuk. - Ale nie martw się. Mogę zmienić tę nazwę
na inną.
- To jest pierwsza rzecz, jaką powinieneś zrobić!
Czy możesz zakleić ten napis taśmą samoprzylepną?
On wygląda okropnie.
- Zdrapię go, gdy tylko będę mógł.
- Zrób to dziś.
- Grand-mere, mam na głowie mnóstwo innych
spraw. Ten pensjonat nie prowadzi się sam. Muszę
posprzątać, zająć się praniem, pojechać na zakupy...
- Widzę, że od przyjazdu do Indigo zrobiłeś wiel�
kie postępy. Stałeś się troskliwym gospodarzem.
- Przecież po to mnie tu wysłałaś, prawda?
- Ja się nie skarżę. Po prostu uważam, że to jest
interesujące.
- Spróbuję zdrapać ten napis w tym tygodniu,
ale dziś jest to niemożliwe - oznajmił stanowczym
tonem.
Oprócz spraw związanych z prowadzeniem pen�
sjonatu miał na głowie przygotowania do uroczystego
Anula & Irena
scandalous
przyjęcia, a poza tym był na ten wieczór umówiony
z Lorettą. Zamierzał zabrać ją na kolację do eleganc�
kiej restauracji, a ona zapowiedziała, że poprosi swo�
ich rodziców, by zajęli się Zara.
Celeste otworzyła usta, żeby podjąć z nim po�
lemikę, ale w tym momencie do rozmowy wtrącił
się Doc.
- Celeste, odczep się od tego chłopca. Prowadzi
La Petite Maison od kilku miesięcy bez niczyjej
pomocy i robi to doskonale. A ty przyjeżdżasz tutaj ni
stąd, ni zowąd i próbujesz wszystko zmieniać według
swojej woli.
- Masz rację, Michel - zgodnie przyznała Celeste.
- Ale skoro on musi wracać do pracy, chcę popłynąć
na przejażdżkę z tobą.
- Czy pozwolisz mi zabrać twoją babkę na próbną
jazdę? - spytał Doc, zwracając się do Luca. - Obiecu�
ję, że każę jej włożyć kamizelkę ratunkową.
Luc kiwnął głową i wręczył mu klucze, a potem
pochylił się do jego ucha.
- Możesz ją wozić po zatoce, jak długo chcesz.
Ona nie musi wracać do domu o określonej godzinie.
Doc wybuchnął śmiechem, a Celeste zmarszczy�
ła brwi. Nie była zadowolona, że nie została do�
puszczona do tajemnicy. Ale po chwili uśmiech�
nęła się i wskazała Docowi ruchem głowy swą mo�
torówkę.
- Zobaczymy, co potrafi ta  Stara Jędza" - po�
wiedziała radosnym tonem.
Anula & Irena
scandalous
Kiedy Loretta otworzyła drzwi swego domu, Luc
zaniemówił z zachwytu. Miała na sobie czarną ak�
samitną sukienkę podkreślającą jej znakomitą figurę,
a krótkie włosy, zwykle rozwichrzone, zostały opa�
nowane i zamienione w twarzową fryzurę.
- Czy coś się stało? - spytała, widząc jego zdu�
mione spojrzenie.
- Po prostu wyglądasz tak cudownie, że odebrało
mi głos. Gdzie jest Zara?
- Właśnie podałam jej kolację. Czy jesteś gotów
na tę rozmowę?
- Oczywiście. Chciałbym to mieć już za sobą.
Weszli do kuchni. Zara uniosła głowę znad talerza
i uśmiechnęła się radośnie do Luca.
- Mama mówi, że zabierasz ją do miasta na ko�
lację - powiedziała niemal oskarżycielskim tonem.
- Owszem.
Loretta przysunęła sobie krzesło i usiadła.
- Powiedzieliśmy ci oboje, że nie mamy zamiaru
się spotykać, ale wygląda na to, że zmieniliśmy zda�
nie - oznajmiła, zwracając się do córki.
- Dobra - mruknęła Zara, nie odrywając wzroku
od makaronu. Luc był zdziwiony i urażony, że nie
okazała choćby odrobiny radości.
- Doszliśmy do wniosku, że za bardzo się lubimy,
by poprzestać na przyjazni - mruknął niepewnym
tonem. - Ale nie chcemy cię wprowadzić w błąd. Nie
układamy żadnych konkretnych planów na przy�
szłość.
- Zamierzamy po prostu żyć z dnia na dzień
Anula & Irena
scandalous
- dodała Loretta.  Luc za kilka miesięcy wyjedzie
z Indigo, więc nie chcemy myśleć o dalekiej przy�
szłości.
Spojrzała na Luca, a on wzruszył bezradnie ramio�
nami. Nie miał pojęcia, jak można by wyjaśnić ich
stanowisko w sposób bardziej precyzyjny.
- To znaczy, że Luc nie będzie nigdy moim tatą,
prawda? - spytała dziewczynka drżącym głosem.
- Zaro, gdybym miał kiedykolwiek zostać ojcem,
chciałbym mieć taką córkę jak ty. Ale...
- Wiem, nie lubisz składać obietnic.
- Kiedy będziesz chciała, żebyśmy zrobili coś
razem, ty i ja, zawsze znajdę dla ciebie czas. Możemy
też niekiedy zabierać że sobą twoją mamę i wypra�
wiać się we trójkę na wycieczki. A potem, jeśli wyja�
dę, będziemy mieli piękne wspomnienia. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • littlewoman.keep.pl
  • Drogi uĹźytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerÄ‚Å‚w w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerÄ‚Å‚w w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.