[ Pobierz całość w formacie PDF ]

i wiedzy.
WYKAAD. Nie godzi się  jak wiemy4)  by natura ludzka przyjęta przez
Słowo Boże była niedoskonałą. Niedoskonałą zaś jest każda możność, jeśli nie stanie
się aktem (istnością). Otóż umysł możnościowy człowieka jest w możności do
każdego przedmiotu poznania umysłowego. Poznaje zaś aktualnie przez umysłowe
formy poznawcze, przez które osiąga swą pełnię, jak wynika z księgi De anima5).
Musimy przeto w Chrystusie przyjąć istnienie wiedzy wlanej, ponieważ Słowo Boże
wyryło w duszy Chrystusa, zjednoczonej hipostatycznie ze Słowem, umysłowe for-my
poznawcze wszystkich rzeczy, które może poznać umysł możnościowy. Podobnie
również na początku stworzenia wszechrzeczy Słowo Boże wyryło umysłowe formy
poznawcze w umysłach aniołów (Augustyn)6). Przeto, jak  zgodnie ze słowami
Augustyna7)  przyjmujemy w aniołach dwojakie poznanie, a mianowicie:
 poranne (matutina), przez które anioł poznaje rzeczy w Słowie, drugie zaś 
 wieczorne (vespertina), przez które poznaje rzeczy w ich własnej naturze, za
pomocą wlanych form poznawczych. Tak też Chrystus, prócz boskiej wiedzy
niestworzonej, miał w swej duszy wiedzę uszczęśliwiającą, przez którą poznawał
Słowo i rzeczy poznawał w Nim, oraz miał wiedzę wlaną, przez którą poznawał
rzeczy w ich własnej naturze przez myślowe formy poznawcze proporcjonalne do
umysłu ludzkiego.
Ad 1. Przeciwstawność między niedoskonałym widzeniem wiary a widzeniem
naocznym wynika z istoty wiary, która  jak wiemy8)  dotyczy rzeczy
niewidocznych. Natomiast poznanie przez wlane formy poznawcze nie zawiera żadnej
sprzeczności z poznaniem uszczęśliwiającym. Przytoczone rozumowanie nie ma
przeto zastosowania w danym wypadku.
Ad 2. Dwojaki jest stosunek dyspozycji do doskonałości: jest ona po pierwsze
drogą do doskonałości, po drugie  jest jej skutkiem. Tak np. żar dysponuje materię
do przyjęcia formy ognia, wszakże z chwilą zjawienia się tej formy nie ustaje, lecz
trwa nadal, jako pewnego rodzaju skutek tej formy. W podobny sposób hipoteza
oparta na sylogizmie dialektycznym jest drogą do wiedzy, osiąganej przez dowód.
Wszakże po zdobyciu tej wiedzy może pozostać poznanie osiągnięte przez sylogizm
dialektyczny, uzyskujÄ…c nowÄ… podstawÄ™ w dowodzie naukowym, ujawniajÄ…cym
przyczyny, lepsza bowiem znajomość przyczyny pozwala lepiej poznać uzasadnienie
hipotetycznych przesłanek sylogizmu dialektycznego. Analogicznie w Chrystusie
razem z wiedzą uszczęśliwiającą trwa wiedza wlana, nie jako droga prowadząca do
szczęśliwości, lecz jako wiedza potwierdzona przez nią.
Ad 3. Jak wiadomo9), poznanie uszczęśliwiające nie dokonuje się przez formę
poznawczą, która stanowiłaby podobieństwo Istoty Bożej, bądz też rzeczy
poznawanych w niej. Poznanie takie dosięga bezpośrednio samej Istoty Bożej, tak iż ta
Istota jednoczy się z duchem błogosławionym, jak przedmiot poznania umysłowego z
intelektem. Istota Boża zaś jest formą przekraczającą wszelkie granice stworzeń. Toteż
nic nie stoi na przeszkodzie, by wraz z tą formą, górującą niepomiernie ponad
wszystkim, były w umyśle stworzenia rozumnego umysłowe formy poznawcze
dostosowane do jego natury.
95
Artykuł 4.
CZY CHRYSTUS MIAA EMPIRYCZN WIEDZ NABYT ?
Na pozór nie.
1. W stopniu najwyższym bowiem posiadał Chrystus wszystko co Mu
odpowiadało. Wiedzy nabytej zaś nie miał w najwyższym stopniu, bo nie oddawał się
studiom naukowym, przez które wiedzę nabywa się najdoskonalej. Powiedziano
bowiem1): Dziwili się żydzi, mówiąc: Jakże Ten umie Pismo, skoro się nie uczył?
Wydaje się więc, że Chrystus nie miał wcale wiedzy nabytej.
2. Nie można uzupełniać tego, co pełne. Pojemność zaś duszy Chrystusa była 
jak wiemy2)  wypełniona umysłowymi formami wlanymi przez Boga. Nie można
więc było dodawać tu jeszcze nabytych form poznawczych.
3. Ten, kto już posiada sprawność wiedzy, przez spostrzeżenia zmysłowe nie
zdobywa nowej sprawności; inaczej bowiem byłyby jednocześnie dwie formy tego
samego gatunku w tym samym osobniku. Natomiast sprawność posiadana po-przednio
utrwala się i wzrasta. Ponieważ Chrystus miał sprawność wiedzy wlanej, nie sądzimy,
by przez percepcję zmysłową nabył On jakąś inną wiedzę.
A JEDNAK do słów3): Ponieważ był Synem Bożym, nauczył się posłuszeństwa z
tego, co wycierpiał, glosa dodaje:  tj. zdobył doświadczeniem . Chrystus posiadał
więc jakąś wiedzę empiryczną, która jest wiedzą nabytą.
WYKAAD. Jak wiemy4), ludzkiej naturze przyjętej przez Słowo Boże nie
brakowało żadnej spośród rzeczy,  które Bóg wszczepił w naszą naturę 8). A jasne
jest, że Bóg dał naturze ludzkiej nie tylko intelekt możnościowy, lecz również Intelekt
czynny (69). Należy przeto stwierdzić, że w duszy Chrystusa był także intelekt
czynny, nie tylko możnościowy. Skoro zaś  Bóg i natura niczego nie czynią na
próżno (Arystoteles)6), tym bardziej nie było rzeczy zbędnych w duszy Chrystusa.
Ponieważ zaś, jak powiedziano7),  każda rzecz jest dla swego działania , to, co nie
działa w sposób sobie właściwy, jest zbędne. A właściwe działanie Intelektu czynnego
polega na aktualizowaniu umysłowych form poznawczych przez odrywanie ich od
wyobrażeń. Dlatego powiedziano, że do intelektu czynnego  należy tworzenie
wszystkiego 8). Trzeba przeto stwierdzić, że w Chrystusie były umysłowe formy
poznawcze, przyjęte w intelekcie możnościowym przez działanie intelektu czynnego.
Na tym polega istnienie w Nim wiedzy nabytej, zwanej przez niektórych pisarzy
wiedzÄ… empirycznÄ….
Przeto  mimo, że gdzie indziej pisałem Inaczej9)  należy stwierdzić, iż
Chrystus miał wiedzę nabytą, która jest wiedzą ludzką we właściwym tego słowa
znaczeniu. Jest nią nie tylko ze względu na podmiot, przez który została przyjęta, lecz
także ze względu na przyczynę sprawczą. Istnienie bowiem takiej wiedzy w
Chrystusie uzasadnia się światłem intelektu czynnego, przysługującym człowiekowi z
natury. Natomiast wiedzę wlaną przypisujemy duszy ludzkiej z racji światła [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • littlewoman.keep.pl